Obsługiwane przez usługę Blogger.

Nieznani mistrzowie szachowi: Henry Ernest Atkins - amator, o sile arcymistrza



Gdyby zadać pytanie, który z angielskich szachistów obdarzony był największym naturalnym talentem, mogłoby paść wiele odpowiedzi.

Wśród potencjalnych kandydatów pojawiłyby się znane postacie gry królewskiej z różnych okresów. Epokę szachów przełomu XIX i XX wieku mógłby reprezentować przykładowo Joseph Henry Blackburne, czołowy szachista świata w swoich najlepszych czasach, agresywny i zabójczo skuteczny przy szachownicy, z tego też względu nazywany "czarną śmiercią" (the Black Death).

W okresie międzywojennym angielskie szachy na arenie międzynarodowej z dobrej strony reklamowali Frederick Yates oraz Mir Sultan Khan. W szczególności drugi z wymienionej dwójki szachistów, urodzony w Indiach, ówczesnej kolonii brytyjskiej, przebojem zawojował świat szachowy. Sultan Khan był mistrzem, którego epizodyczna kariera owiana jest otoczką tajemnicy. Jak nagle pojawił się na scenie szachowej, tak równie szybko z niej zniknął, mimo to pozostawiając po sobie pasmo sukcesów.

Osoby, których uwaga skupia się bardziej na szachach współczesnych, do grona wybitnych angielskich szachistów zaliczyłyby bez wątpienia Johna Nunna, niegdyś liczącego się arcymistrza, obecnie znanego bardziej z poczytnych książek szachowych i sukcesach w zawodach solvingowych. Na swoją markę zapracował również Anthony Miles, arcymistrz znany z "luzackiego" podejścia i niekonwencjonalnego stylu gry. W tym zestawieniu nie można pominąć także Nigela Shorta, prezentującego bardzo wysokie umiejętności gry, które zaprowadziły go do meczu o mistrzostwo świata z Garrim Kasparowem na początku lat dziewięćdziesiątych.

Każdy z przytaczanych w wątku szachistów może poszczycić się wieloma triumfami, które uczyniły jego nazwisko rozpoznawalnym na świecie. Szachista, którego chciałbym przedstawić, stanowił zupełnie inny typ gracza. W niewielkim stopniu dał się poznać szerszemu gronu odbiorców, co wywołane było jego znikomym udziałem w turniejach rangi międzynarodowej. Uczestniczył głównie w rozgrywkach na szczeblu krajowym i to też w nieregularnym stopniu. Niewielka aktywność szachowa nie przeszkodziła mu w osiągnięciu sukcesów, na podstawie których wiele osób mówi o nim w kategoriach największego talentu w historii angielskich szachów. Tym szachistą jest Henry Ernest Atkins.

Podejrzewam, że niektórzy czytelnicy dopiero w tym miejscu po raz pierwszy mogli zetknąć się z tą postacią, co jest zrozumiałe. W odróżnieniu od innych, zawodowych szachistów, którzy grze królewskiej poświęcali cały swój czas, czy to trenując, czy uczestnicząc w turniejach, czy wreszcie jeżdżąc z pokazami gry symultanicznej, Atkins traktował szachy jako hobby. Poświęcając się karierze dydaktycznej i pracując na pełnym etacie jako nauczyciel, angielski szachista mógł rozwijać swoje zainteresowania, skupiające się wokół gry królewskiej, tylko w czasie wolnym od pracy.

Choć wydaje się naturalnym, że przy utrudnionych warunkach treningowych osiągnięcie wysokiego poziomu gry może pochłonąć jeszcze więcej czasu i trudu, Atkins posiadał wrodzone predyspozycje, które rekompensowały niższy nakład pracy. Nie oznacza to, że Anglik bazował wyłącznie na swoim talencie, przeciwnie potrafił podeprzeć go analityczną pracą.

W szczególności za jego formę treningu służyła analiza partii znanych mistrzów, której w dużej mierze zawdzięcza ukształtowanie swoich umiejętności. Za potwierdzenie tej tezy może służyć fakt, że od niemieckich środowisk szachowych przyjęło się określać Henry'ego Atkinsa jako der kleine Steinitz (mały Steinitz) w nawiązaniu do stylu gry i wysokich umiejętności, podobnych do tych, prezentowanych przez pierwszego mistrza świata w szachach Wilhelma Steinitza.

Pochlebne opinie o angielskim mistrzu wyrażały także inne ważne postacie w świecie szachowym. Wśród nich na pierwszy plan wysuwa się Emanuel Lasker, drugi mistrz świata w szachach, który, choć nie miał okazji zmierzyć się w partii z bohaterem wątku, to jednak na podstawie obserwacji jego gry wypowiadał się o nim w superlatywach. Stwierdził, że gdyby Atkins poświęcił się karierze szachowej, to zostałby jednym z najsilniejszych szachistów świata swoich czasów.

0 komentarze :

Prześlij komentarz